Szybcy i wściekli na politycznych salonach


   Dziś i wczoraj w Salonie świetny wpis pana Krzysztofa Kłopotowskiego o Andrzeju Celińskim..

   Oczywiście, Andrzej Celiński dla tych, którzy mają go okazję obserwować od początku, jest już postacią symboliczną. I to postacią symboliczną w nieustannym rozwoju. Zawsze był taki jak dziś, tyle że obecnie jest pełniejszy, dojrzalszy i coraz bardziej, że tak powiem, pomnikowy.

   Zatem słowa, które pan Kłopotowski cytuje, o tym “rzyganiu” i o “małych pokracznych ludziach” wciąż odzwierciedlają ten sam stan umysłu, co przed wielu, wielu l
aty, gdy ukuł pan Andrzej hasło o “spoconych ludziach goniących za władzą”. Tyle że dziś, na jakże wyższym poziomie wykwintności.

   Jak wspomniałem, Andrzej Celiński jest postacią symboliczną. Co więc symbolizuje? Otóż  jest on tylko lepszym przedstawicielem pewnego gatunku polityków, czasem dziennikarzy, którzy, z jakiegoś niejasnego powodu, są tak nieprawdopodobnie nafaszerowani złością, nieustanną, chorą złością, że jak zaczynają mówić, a retorycznie są często bardzo dobrze przygotowani, natychmiast robią kolosalne wrażenie.

   Znamy ich na ogół bardzo dobrze. Wśród polityków są to Władysław Frasyniuk, Stefan Niesiołowski, być może, retorycznie troszkę słabszy, Lech Wałęsa; wśród dziennikarzy choćby Tomasz Wołek, czy Jacek Żakowski.

   Zawsze się zastanawiałem, czemu oni tacy są. Dlaczego, kiedy chcą powiedzieć, że ktoś kłamie, to mówią, że kłamie jak pies, brudny do tego. Kiedy chcą powiedzieć, że ktoś się myli, to mówią, że ten ktoś to chory na mózg półgłówek. Kiedy chcą powiedzieć, że kogoś nie lubią, to od razu dodają, że ten ktoś jest pokraczny, no i spocony.

   Dlaczego, jak grupa obywateli dokona innego wyboru, niż któryś z nich, to oni nie powiedzą, że ci ludzie są na przykład głupi. Natomiast błyskawicznie sklasyfikują ich, jako bydło.

   Albo śmieci.

  Podpowiada mi jeden z moich oczytanych znajomych, że w ten sposób pisał Lenin. Ze to jest język pierwszej, wielkiej, poważnej rewolucji.

   No ale dlaczego Lenin tak pisał? Czyżby to był obowiązujący styl, przenoszony na obecne czasy przez uzdolnionych uczniów tego męża? A może był to wewnętrzny, psychiczny problem samego Lenina? No i też psychiczny problem Celińskiego, Frasyniuka, Wołka i innych?

   Pewną odpowiedź na to pytanie daje Jarosław Kaczyński, który, jeszcze przed wielu laty, w swojej książce Czas na zmiany tak oto scharakteryzował Andrzeja Celińskiego:

Facet jest trochę po czterdziestce, ale wrzody żołądka od nadmiernych ambicji, to on ma od zawsze. Dziwne, jak on te swoje nie zaspokojone ambicje jeszcze przeżywa.

Całkowicie chorobliwy przypadek. Jego zachowanie i charakter powodują, że irytuje nawet najbliższe otoczenie. To jest człowiek, który wie, że minęły już 4 lata od wyborów. Tylu ludzi "wskoczyło", zabłysnęło, objęło stanowiska, czasem straciło, czasem zyskało. Byli i 'bezczelni profani' jak Bielecki, co nawet premierami zdołali zostać. A on nic. Jestem przekonany, że Bielecki budzi się z krzykiem z tego powodu. Tu zabiegał, tam zabiegał i nic. Książkę wydał, fabrykę do Płocka sprowadził, i nic. Ogłosił nową teorię polityki głoszącą, że tylko on jest prawdziwym politykiem, i nic. Nawet marnym marszałkiem Senatu go koledzy nie zrobili. Ba, nawet nie wysunęli. Absolutna niesprawiedliwość pod każdym względem. A przecież to jest człowiek na swój sposób inteligentny i gdyby nie miał takiego charakteru, to przy jego bardzo bliskich swego czasu związkach z Geremkiem, mógł zajść daleko. Miał cenna w swoim środowisku cechę: tolerował katowanie go przez Geremka.

Czasem, kiedy do mnie przychodzili, a nie były to żadne towarzyskie wizyty, tylko posiedzenia Sekretariatu KKW, które często odbywały się u mnie w domu, Geremek go wręcz maltretował. Ile tylko można. Nigdy nie wiedziałem, o co chodzi. Wyżywał się na Cylinderze, jak się go wtedy nazywało. Wstyd mi było na to patrzeć. Zupełnie nie wiedziałem, co robić. To było takie intensywne, złośliwe pomiatanie. Złośliwe bicie faceta, który to zresztą spokojnie znosił.

   Oczywiście, ani Jarosław Kaczyński, ani ja tym bardziej, nie jesteśmy psychiatrami, więc trudno wyrokować. Niemniej wydaje mi się, że wyjaśnienie przyczyn takiego, a nie innego pokręcenia emocjonalnego może leżeć właśnie w kompleksach.

   Kto wie, czy nie jest tak, że człowiek ma ambicje, które go przerastają, ale przez to, że wciąż przebywa w tym samym, skażonym środowisku, niespełniony, niezadowolony, zaszczuty – w końcu już tylko potrafi zgrzytać?

 

   A polityka i takie odpowiedzialne i prestiżowe rejony, jak dziennikarstwo, mogą, bardziej niż inne środowiska, produkować po prostu wariatów.

   Idę sobie ulicą i widzę jakiegoś biednego, roztrzęsionego człowieka, który macha rękami i klnie. Klnie potwornie, klnie strasznie. I widać, że nie jest piany. Jest po prostu tylko tak okropnie wściekły, że to machanie rękami i przekleństwa wydają się być ostatnim środkiem ekspresji, jaki mu pozostał.

   Co mu się przydarzyło w życiu? Kto i jak go zawiódł? Nie wiadomo. Wiadomo tylko, że on już nie wytrzymuje.

   I tak, niewykluczone, jest z Andrzejem Celińskim. Pamiętajmy, że lata mijają. Od czasu, gdy Jarosław Kaczyński przedstawił swoje refleksje,  minęło już ponad dziesięć lat, a z panem Celińskim wcale się nie zrobiło lepiej. Wtedy jeszcze kimś tam był, mimo wszystko. Wstąpi do komunistów, bo myślał, że może tam się jakoś uleży. I nic.

    A teraz to już tylko TVN24 go czasem zaprosi. Jak Jana Tomaszewskiego, czy Henryka Pająka.

   A pod tefauenem, jak wiemy, jest już tylko skalne dno.

komentarze (83)SkomentujJeżeli na tej stronie widzisz błąd, .
  1. z całokształtu

    "wychodzi mi", że Celiński to "opiekun" Lecha, zadziwiająco często był w pobliżu w tzw. krytycznych momentach, wtedy prosolidarnościowiec, dzisiaj @#$%^&^&&&&. Tyle.

    Pozdrawiam

  2. @autor

    Celne - że się tak wyrażę :))))

  3. Nauczyciel, a nie psychiatra

    Więc skoro nie jesteś psychiatrą, tylko nauczycielem, to jak to nazwać, to co napisałeś o Celińskim?

    Posługujesz się wiedzą psychologiczną do walki z oponentem, tak to by powiedział niejaki Budyń - ekspert od wszystkiego. A psychiatra powiedziałby, że nauczyciel etykietyzuje.

    To tak dla formalności. A Celiński wiadomo kim jest.

    Problemem części prawicy jest to, że wytykając zachowania lewicy, zapominają o własnej formie i kondycji. I po stronie prawicy znajdziesz ludzi podobnych Celińskiemu...

  4. Kaczyński mąż hehe stanu

    obrabia tyłek konkurentowi hehe politycznemu jak jakaś ciotka :)
    "Facet jest trochę po czterdziestce, ale wrzody żołądka od nadmiernych ambicji, to on ma od zawsze. Dziwne, jak on te swoje nie zaspokojone ambicje jeszcze przeżywa."

    2008-06-20 12:10romek_wro0311
  5. >autor

    Jeśli zabawia się Pan w psychologa-amatora to niech Pan kiedyś zdobędzie się na odwagę i napisze,że pąński idol ma typowe zachowania impotenta, również politycznego. Doskonale opanował teorię tylko z praktyką "cóś" nie wychodzi...

  6. Toyah

    Chyba jedną z głównych cech wyróżniających Celińskiego jest kompletny brak kultury.
    Ale to, jak piszesz- typowe dla tego środowiska.
    Jednak Celiński jest siostrzeńcem Jana Józefa Lipskiego- noblesse oblige :)

    Najbardziej zdziwiło mnie , kiedy kilka lat temu przeszedł z UW do SLD, dla mnie wtedy to była zdrada.

    Pozdrawiam

    2008-06-20 12:17Katrine*635150KTO WYGRA TEN MECZ? & ŚWIĘTY BOLEK ;)www.obrazki.salon24.pl
  7. Przykłady po stronie prawicy? Lekcja nr 1

    Nowy33 napisał swego czasu taki tekst o RRK:

    "„p. Rudecka chce oskarżyć salon i blogera Nowy33 o naruszenie dóbr osobistych. Poświęcę zatem tej sprawie osobny wpis”.

    Przeczytałem to z niedowierzaniem i uśmiechnąłem się. Ogarnęły mnie natychmiast wątpliwości dotyczące stanu psychicznego tej blogerki. Przyznam się szczerze, że w razie procesu zamierzałem na jego początku wystąpić o zbadanie poczytalności powódki. Któż bowiem chciałby sądzić się z wariatem"

    (...)

    Z powodów oczywistych nie będę więcej komentował wypocin i wydaleń pani Reni."

    To są słowa "prawicowca" Nowego 33.

    Wy tu oburzacie się na Celińskiego, i słusznie! Ale czy po stronie prawicowców nie znajdziesz podobnych pod względem kultury słowa, do Celińskiego?

    Celiński mówi o rzyganiu, a Nowy33 - o wydalinach RRK.

    Swoją drogą, to czy nie szkoda energii na ciągłe "diagnozowanie" mało znaczącej lewicy? Nie lepiej przyjrzeć się swoim i wyciągnąć z tego odpowiednie i konstruktywne WNIOSKI?

  8. Natomiast panowie

    Jarosław i Lech Kaczyńscy, Jacek Kurski, Joachim Brudziński, Zbigniew Ziobro, Ludwik Dorn i pani Beata Kempa są tak naładowani miłością i zrozumieniem, że słuchając ich spija się słodycz z ich ust. Wyjątkiem jest pan Przemysław Gosiewski, bo kiedy mówi trudno zrozumieć o co mu chodzi.

  9. Odnośnik do komentarza Nowego33

    http://kasandra.salon24.pl/71493,index.html

  10. Cylinder,

    dobre.:))) Nie znałem tego...

    2008-06-20 12:34jerry03460
  11. romek_wro

    Kto jest po 40-ce ?

    2008-06-20 12:38Prixo56853Piszę, bo lubię, lubię, więc piszę ...www.prixo.salon24.pl
  12. Toyah

    Celiński jest trochę egzaltowanym efekciarzem.
    I bywa nazbyt emocjonalny, przesadzając w gestach i słowach.
    Ale czy on jeden?

    Pozdrawiam

    2008-06-20 12:44maia1401552
  13. >Autor

    Chciałem właśnie napisać, że Celińskiego, wcale nie komuchy tylko zwyczajnie lweicowo nastawieni, uważają za swojego idola. Ale już nie napisze bo przeczytałem komentarze tych ludzi. Oni czują się obrażeni, że ktoś może nawać Celińskiego chamem, i że Celiński ma komleksy niedorobionej łajzy.

    2008-06-20 12:53bravo02746
  14. Venissa

    To ja Ci to wytłumaczę najprościej, jak umiem.

    Jeśli widzę psa i mówię "O, pies!", to ja nie oceniam, tylko opisuję.

    Jeśli widzę człowieka i mówię "O, pies!", to ja, albo mam pomieszane w głowie, albo wartościuję.

    Jeśli z kolei widzę kogoś, kogo uważam za wariata i mówię, że to wariat, to też go nie oceniam, tylko opisuję.

    Więc jesli Ty mi powiesz, że ja jestem głupi, to wszystko w porządku.

    Natomiast, jesli do tego dodasz, że mam nos jak kartofel i mi śmierdzi z ust, to już wartościujesz, bo mnie nie znasz i nie możesz tego wiedzieć.

    Jeśli prof. Bartoszewski widzi stado krów i mówi, że to bydło, to nie mam nic przeciwko temu. Podobnie też nie będę miał nic przeciwko temu, jeśli prof. Bartoszewski powie mi, że ja głosując na Kaczyńskiego muszę mieć nie po kolei w głowie.

    Jednak jeśli prof. Bartoszewski powie mi, że ja jestem bydło, albo śmieć to uznam, że panu profesorowi albo coś się pomieszało, albo że używa argumentów wartościujących.

    Ale nawewt i wtedy nie powiem o prof. Bartoszewskim, że on jest na przykład uchlanym kibolem, bo nie jest.

    Natomiast powiem, że jest troszkę psychicznie osłabionym staruszkiem, bo tak go widzę.

    I tak mi mówić wolno. Bo to jest opis tego, co widzę.

    A zatem, wracając do rzeczy, jeśli widzę Andrzeja Celińskiego, który zachowuje się, jakby zwariował i mówię, że to wariat, to się ode mnie odczep. Bo to jest zwykły opis.

    Póki co, nie powiedziałem, że śmierdzi mu spod pach. Bo tego nie wiem.

    A myślę, że jest dużo ludzi, których by ta złośliwość bardzo rozbawiła.

    2008-06-20 12:56toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  15. ŚpiEwka

    Właśnie jakoś tak - @#$%^&^&&&&.
    Dalej to już można takiego tylko permutować.
    Miło Cię znów tu widzieć.

    2008-06-20 13:01toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  16. ster

    Sugestie, że Kaczyński jest impotentem politycznym, odrzucam.

    Jego wybitne zdolności polityczne nie są kwestią oceny, lecz faktów.

    Natomiast jeśli idzie o zwykłych impotentów, to jakie są typowe dla nich zachowania? Chodzi o to, że nie znam żadnego, więc siłą rzeczy zwracam się do fachowca.

    2008-06-20 13:05toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  17. Toyah

    Ostatnie zdanie genialnie puentuje.
    Pozdrawiam

  18. OT: "Czas na zmiany"

    świetna i ciągle aktualna ksiązka z 93. Mozna wyłuskac na allegro. I jak obserwuje licytacje zawsze jest na nią popyt.

  19. Boanerges

    Cieszę się, że Ci się spodobało.
    Chciałem, żeby było dobre.
    Też pozdrawiam.

    2008-06-20 13:14toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  20. toyah

    toyah o kaczynskim:

    "Jego wybitne zdolności polityczne nie są kwestią oceny, lecz faktów"

    toyah, z którego wymiaru nadajesz?

    fakty są takie że kaczyńskiemu w 2005, po 16-tu latach w polityce pierwszy raz udało się dojść do władzy (epizodu z rządem olszewskiego nie liczę, bo olszewski mu się urwał ze smyczy i skończyło się jak skończyło - porażką), po czym w połowie kadencji sejmowej, dysponując swoim prezydentem i większościowym rządem rozpętuje burzę polityczna i rozpisuje wybory, które z kretesem przegrywa.

    fakty sa takie że na ostatnie spotkanie z kaczyńskim w katowickim spodku (przypomnijmy, że znajdujemy sie w kilkumilionowej aglomeracji) przychodzi 350 osób. TRZYSTA PIĘĆDZIESIĄT!!!!

    przestań bredzić o wybitnych zdolnościach politycznych, fakty i prawda są takie że to polityczny looser, który z ostatniego upadku nie podniesie sie już nigdy.
    rzeczywistości nie zaczarujesz.

    Ukłony,
    S.

    2008-06-20 13:21saligia0488
  21. saligia

    Skoro tak, to powiedz mi, ile zostało w polityce tych, co zaczynali w latach 80-tych i ilu z nich po tych Twoich 16 latach zostalło premierami i prezydentami? Zbigniew Bujak? Lityński? Henryk Wujec? A może Jan Maria Rokita?

    Proszę Cię. Ja rozumiem emocje, ale staraj się nie przesadzać.

    I uważaj na szczegóły. Bo tu jest zawsze najłatwiej się potknąć. A wiesz jak to jest w dyskusjach... zawsze ktoś Ci może powiedzieć, że jesteś słabo zorientowany i stracisz punkty. A możesz nawet się dowiedzieć, że nie zasługujesz na poważną rozmowę.

    Kaczyński nie był wczoraj w Spodku, tylko w takiej większej sali w mieście politycznie wrogim. Sala była wypełniona tak, że ludzie siedzieli na oknach, tłoczyli się w przejściach i generalnie było, powtarzam, OK.

    2008-06-20 13:30toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  22. saligia

    No i oczywiście najważniejsze. Byłbym zapomniał.

    Nie pisze się "looser", tylko "loser".
    Jeśli już chcesz odgrywać takiego światowca, to - wiesz - trzymaj poziom.

    2008-06-20 13:33toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  23. saliga

    nie śmiej się z JarKacza, że po dwóch latach odpuścił premierostwo. Przecież "mówił, że on woli być prezesem, niż premierem, bo wówczas może być częściej wśród ludzi", nawet jeśli to tylko 350 osób w spodku :D

    2008-06-20 13:38romek_wro0311
  24. @ autor

    Mam problem z Celinskim. Uwazam go myslacego faceta, nielicznego z poitykow po tzw. lewej stronie, ktorzy maja jakas szersza wizje tego, czym jest polityka. Niestety, cechy jego osobowosci sprawiaja, ze jest totalnie niestrawny. Smutny przyklad na to, jak mozna zmarnowac polityczny talent.

  25. romku_wro

    Błagam, to nie był Spodek.

    Jeśli już jednak chcesz się tym Spodkiem tak emocjonować, to tylko nie wysyłaj smsów w tej sprawie do Szkła Kontaktowego, bo oni to oczywiście puszczą, a ja będę o Tobie myślał, że bierzesz udział w kłamstwie z czystej głupoty.

    2008-06-20 13:46toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  26. Consolamentum

    Pewnie tak. Nawet Kaczyński to przyznaje. Troszkę oczywiście złośliwie, ale przyznaje:

    "A przecież to jest człowiek na swój sposób inteligentny i gdyby nie miał takiego charakteru, to przy jego bardzo bliskich swego czasu związkach z Geremkiem, mógł zajść daleko".

    Tylko ja się właśnie zastanawiam - zupełnie szczerze i uczciwie - czy to jest tylko charakter, czy coś poza tym.

    Wczoraj na spotkaniu z Kaczyńskim było trochę takich dziwnych ludzi. Nie dużo, ale trochę było.

    I ja nie wiem, czy to jest tylko taki inny charakter, czy... no... jakieś szleństwo.

    2008-06-20 13:51toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  27. toyah

    Ale dołozyłes do pieca niespełnionemu Andriu,ale słusznie,dołaczam sie do twoich słów,pozdrawiam

    2008-06-20 13:59kryska01139
  28. No i chamstwo Nowego 33

    wypłynęło na wierzch.

    Informuję, że przypadek Nowego33 zgłaszam do administracji. Jak widać dotychczasowe zablokowanie bloga niczego go nie nauczyło.

  29. toyah

    sorry, saliga mnie w błąd wprowadził z tym spodkiem :) wstrętny manipulator.

    Fajną masz ksywę :) to na cześć Toyah Willcox, czy jakiejś innej piosenkarki? ;)

    2008-06-20 14:04romek_wro0311
  30. Nowy33

    Dosyć tych inwektyw. Ja nie popuszczę, gdy widzę, że ktoś używa etykietek psychiatrycznych bez żadnego do tego uprawnień. TOPORNEGO CHAMSTWA I ROZSIEWANIA OBRZYDLIWYCH PLOT PO STRONIE PRAWICY NIE BĘDĘ TOLEROWAĆ WYBITNIE!

    Nie masz litości dla zachowań po stornie prawicy, które do złudzenia przypominają zachowania lewactwa.

  31. toyah

    "Kaczyński nie był wczoraj w Spodku, tylko w takiej większej sali w mieście politycznie wrogim. Sala była wypełniona tak, że ludzie siedzieli na oknach, tłoczyli się w przejściach i generalnie było, powtarzam, OK."

    masz rację oczywiście nie był w spodku tylko w gornoslaskim centrum kultury w katowicach. pewnie planowali spodek ale jak okazło sie że chce przyjsć 300 osób musieli zmienic plany.
    nie gadaj że siedzieli na oknach i w korytarzach bo sala kncertowa gck ma ok. 1000 miejsc. chyba że i to było za dużo i wynajeli jeszcze mniejszą salke...
    jeśli katowice i górny sląsk są mu politycznie wrogie to bardzo dobrze.
    w oparciu o swój "matecznik" na podkarpaciu nigdy żadnych wyborów nie wygra.
    na wieki wieków.
    amen.

    co do 'looser' faktycznie zrobiłem błąd ale jak się zastanowisz to looser też do kaczyńskiego pasuje. nawet nieźle.

    aha, informacja z kręgów naukowych dla kartofli i popleczników:

    http://wyborcza.pl/1,75476,5318625,Homoseksualizm_zapisany_w_mozgu.html

    Ukłony,
    S.

    2008-06-20 14:06saligia0488
  32. venissa

    prowokując ludzi swoimi pseudoanalizami wywołujesz takie reakcje.
    udajesz tutaj kogoś kim nie jesteś (o tym wiedzą wszyscy), nie dziw się zatem że ludzie nie traktują cie poważnie.
    pretensje możesz mieć tylko do siebie.

    Ukłony,
    S.

    2008-06-20 14:10saligia0488
  33. romek_wro

    W porządku jest. Tak to bywa.

    Natomiast jeśli idzie o Willcox, owszem, szczególnie na Kneeling At The Shrine.

    Poza tym podoba mi się brzmienie tego imienia.

    2008-06-20 14:13toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  34. ŚpiEwka pisze

    "wychodzi mi", że Celiński to "opiekun" Lecha, zadziwiająco często był w pobliżu w tzw. krytycznych momentach,"
    Ależ tak, np Celiński organizował wyjazd Wałęsy do USA jeszcze jako przewodniczącego NSZZ Solodarność, przed wyborami prezydenckimi. Później zniknął z jego otoczenia. Pamiętam jak Celinski kiedyś mówił, że musieli sie rozstać, bo Wałesa od pewnego momentu zrobił sie krnąbrny i nie chciał słuchać jego wytycznych. Wtedy Wałesą zaczeli zarządzać Wachowski z Drzycimskim.

    2008-06-20 14:17wiesława0956
  35. saligia

    Oczywiście. Na pewno planowali Spodek. Oni na 100% planowali Spodek...

    A nawet, jak nie planowali, to oni są tacy durni, że gdyby planowali, to nie byłoby dziwne.

    Natomiast, jeśli idzie o meritum, to sala była pełna. Ludzie siedzieli na oknach. Był entuzjazm i Kaczyński był w świetnej formie.
    Byłem tam, więc widziałem i wiem.

    Ty nie byłeś, więc nie wiesz. W ogóle wydaje mi się, że cały czas zgadujesz.

    Natomiast zastanawia mnie, czemu Cię tak podnieca strzelanie w ciemno?

    2008-06-20 14:19toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  36. cudotwórcy z pisu

    "Natomiast, jeśli idzie o meritum, to sala była pełna. Ludzie siedzieli na oknach. Był entuzjazm i Kaczyński był w świetnej formie"

    toyah wytłumacz mi jak 300 osób wypełniło 1000-osobową salę??
    cud, no panie, cud.
    jak jeszcze napiszesz że kaczyński chodził po wodzie i mówił językami to sie naprawde nie zdziwie.

    Ukłony,
    S.

    2008-06-20 14:24saligia0488
  37. saligia

    Cholera, znowu zapomniałem z tym angielskim.

    Nie ma słowa "looser", więc nie ma też co pasować, albo nie pasować.

    Wciąż się jeszcze jednak dziwię, że Ty cały czas się tak dobrze czujesz.

    Przecież, gdybym ja powiedział na Ciebie - bo się poczułem nagle Europejczykiem - że jesteś na przykład "creteen", Ty byś mi wytknął, że nie istnieje takie słowo, to by mi było wstyd, jak nie wiem.
    I nie tłumaczyłbym Ci, że właściwie "creteen" też jest nieźle.

    2008-06-20 14:27toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  38. toyah

    Trafone w punkt.
    Podobnie sprawy się mają z Żakowskim i Wołkiem.
    Ten pierwszy ciągle czeka, podobnie jak Celiński,
    ten drugi miał swoje szanse ale jak się to skończyło-wiadomo.
    Teraz ma pomocną tele5dłoń.

    pozdrawiam

  39. W czym śpi Ewka ... ma rację?

    Ano w tym, że Celiński to "członek korespondent", ale nie taki zwykły TW. Przejście z UW do SLD w okresie jeszcze niezłej kondycji UW, było powrotem do rodziny, tego nie da się inaczej wyjaśnić. Przez cały czas pobytu w opozycji PRLowskiej to on był na delegacji.

    2008-06-20 14:33name4401152
  40. ad: name44

    "Celiński to "członek korespondent", ale nie taki zwykły TW"
    Piekne określenie. Moje gratulacje.

    2008-06-20 14:40wiesława0956
  41. Faktycznie,był taki film.....

    Faktycznie,wszyscy są wściekli,jeżeli nie jest to,po tej linii,jaką
    sobie wyznaczyliśmy.

    Każden z nas jest oportunistą wobec drugiego,jeżeli jest przeciwny,wobec
    naszego twierdzenia,to jest kałmukiem,nieukiem,lub takim marnym stworzeniem,
    co to błąka sie po tym świecie nic,a nic nie rozumiejąc.

    Trza im wszystkim łopata do tego pustego łba wklepać,ale po co,jak i tak nie po
    naszej linii.

    My swoje,a oni swoje,czysta paranoja,a z tej,właśnie paranoi,narodzili się
    wielcy tego świata,z tego sprzeciwu,wobec tych mundrych,korzystamy wszyscy.how
    z poszanowanim

    2008-06-20 14:41osa123001464
  42. saligia

    Rzeczywiście. Masz rację. Myslisz logicznie i Cię za to podziwiam.

    Jak 350 osób mogło wypełnić 1000-osobową salę?

    Przecież to niemożliwe. Tego się zrobić nie da.

    Zgaduj dalej.

    2008-06-20 14:42toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  43. toyah

    Traktujesz bardzo łagodnie kogoś z tak długim nosem jak saligia. To chyba zawodowa cierpliwość :)

    2008-06-20 14:57cienias0149
  44. toyah

    "Cholera, znowu zapomniałem z tym angielskim.
    Nie ma słowa "looser"

    cholera, ten twój angielski to chyba z książki dla przedszkolaków. stopniowniowanie przysłówków też chyba nie znane.

    nie wiem z jakiego jezyka tłumaczysz ale w angielskim toś pan ignorant.
    na pewno też nie dotknie pana jeśli określę go nieistniejącym słowem "moronn"

    Ukłony,
    S.

    ps. nie przywiązuj się tak do tej sali. zgromadzenie 300 osób w kilkumilionowej aglomeracji to miara "sukcesu" i "geniuszu" politycznego kaczynskiego.


    2008-06-20 15:03saligia0488
  45. Wiesławo, trochę ryzykuję. Nie chciałbym

    aby któryś członek korespondent Polskiej Akademii Nauk poczuł się obrażony porównaniem z Celińskim.

    2008-06-20 15:20name4401152
  46. do autora

    A. Celinski mial w swej karierze wzloty i upadki, nie zawsze wiedzial jak sie ma ustawic w rzeczywistosci po 1990 roku ( jego wejscie do SLD uwaza za zdrade), ale jedno jest pewne: jest to osoba b. inteligentna, myslaca strutkuralnie ( logicznie) o czem przekonalem bedac z nim na tych samych studiach przez 4 lat

    2008-06-20 15:22dunczyk0279
  47. name44

    "Dla Saligi się nie mówi tylko bredzi"

    czy ktoś tu pisał o bredzeniu?

    "Ty o Celińskim Saliga o Kaczyńskim"

    gdyby pan nie zauważył to cześć wpisu p. toyah poświęcona jest jarosławowi kaczyńskiemu.

    wyskoczył pan jak filip z konopii, dostarczając nam popołudniowej rozrywki.

    Ukłony,
    S.

    2008-06-20 15:23saligia0488
  48. name44

    na pewno cię to zainteresuje:

    http://wyborcza.pl/1,75476,5318625,Homoseksualizm_zapisany_w_mozgu.html

    Ukłony,
    S.

    2008-06-20 15:29saligia0488
  49. @sALIGIA

    Ale właściwie co ty starasz się udowodnić?Jeśli Kaczyński to taki "looser" (cokolwiek to wg ciebie znaczy) to czemu w GW-nie i piszą o nim praktycznie codziennie (a już towarisz Żakowski to chyba się w nim zakochał,bo żadnego tekstu bez wspomnienia o Kaczyńskim wypocić nie może)?Taki z ciebie intelygent a rzeczywistość zaklinasz lepiej od Giertycha seniora...:-D Kaczor sie skończył,PISowców garstka już tylko po lasach się chowa,itp.itd.. To wg. ciebie jedna partia w RP została?hahaha jakbym przeglądał przedruki gazet z '47..

  50. Saliga, kłamco

    Powyżej napisałeś:
    "przestań bredzić o wybitnych zdolnościach politycznych.." a twierdzisz, że nie użyłeś tego słowa.

    Kłamiesz także w kwestii JK. AUTOR nie pisał o żadnym spotkaniu JK. Wymyśliłeś sobie "Spodek" i ględzisz nie na temat, a gdy zwrócił ci uwagę, że gdzie indziej, to zassałeś jak pijawka i ciągniesz tę debilną kwestię wielkości widowni.
    Spam, Spam, Spam i durna propaganda. Chyba założę blog tylko po to, abyś zobaczył, że taki jak ty nie pojawi się tam NIGDY.

    2008-06-20 16:08name4401152
  51. saligia

    'loose' nie jest przysłówkiem, ale przymiotnikiem.

    Na spotkaniu było dużo więcej niż 350 osób.

    I dalej mi się już nie chce.

    Muszę trochę od Ciebie odetchnąć.

    2008-06-20 16:08toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  52. toyah

    "'loose' nie jest przysłówkiem, ale przymiotnikiem"

    toyah, tobie trzeba jak małem jasiowi, łopatą do pustej głowy.

    luźno, luźniej, najluźniej.

    czego ty człowieku tych dzieci uczysz?????
    szkoda mi ich.

    S.

    2008-06-20 16:21saligia0488
  53. cienias

    Widzisz? Jednak nie dałem rady.
    Pozdrowienia.

    2008-06-20 16:21toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  54. name44

    "Spam, Spam, Spam i durna propaganda. Chyba założę blog tylko po to, abyś zobaczył, że taki jak ty nie pojawi się tam NIGDY"

    nie napinaj sie tak bo ci wrzody na żołądku popekają.

    Paaa!
    S.

    2008-06-20 16:22saligia0488
  55. Celiński w PRL walczył i cierpiał od komuny, gdy Kaczyński się dekował u mamusi....

    Andrzej Celiński działał w niezależnym harcerstwie, w KOR, w Solidarności, był internowany w stanie wojennym.

    Jarosław Kaczyński zaś dekował się u mamusi. W stanie wojennym pies z kulawą nogą się nim nie zainteresował.

    Jednak, po 1990 roku najwyraźniej Jarek doznał nagłego przypływu odwagi i szybko i wściekle zaczął po plecach Lecha Wałęsy robić karierę polityczną.
    Zaangażował się w jego kampanię wyborczą i wkrótce został szefem Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy (czyli taką obecną Anną Fotygą).

    Pokłocił się jednak z Wałęsą i szybko i wściekle zaczął go nienawidzieć i szykować front przeciw niemu.

    Nie zaprzestał jednak też budowania własnej kariery politycznej.

    Po 90-tych latach odwaga rzeczywiście staniała a rozum zdrożał...

  56. dunczyk

    Niektórzy tak mają.
    Poznałem w życiu tylu inteligentnych i wykształconych ludzi, że mogę zachować w tej kwestii pełny spokój.

    2008-06-20 16:30toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  57. @saligia

    "cholera, ten twój angielski to chyba z książki dla przedszkolaków. stopniowniowanie przysłówków też chyba nie znane. "
    To chyba sa Panskie slowa?
    Jak sie stopniuje przyslowki?
    Uklony

  58. @ toyah

    Gratuluję tekstu, klasy i zdolności polemicznych :)

    Pozdrawiam

  59. Czysty podziw

    i uszanowanie, Toyah.

    Ja tak nie potrafiłbym; widocznie mam krótszy znacznie
    staż w szkole.

    Z kolei ciapcianie o Spodku, ciągłe wekslowanie/pitolenie/cienka erystyka Twoich niektórych interlokutorów świadczy, że światli jakby ciut za dużo światła przyjęli.
    I rzygają - jak Celiński.

    Dziękuję, pozdrawiam

  60. name44

    Oni wycinają, bo świat, który jest choć trochę inny od świata, w którym żyją napawa ich obrzydzeniem.
    Ja akurat lubię tę atmosferę kłótni i ścierania się i czasem takiego dziecinnego chamstwa.
    No a poza tym, jestem w końcu tym nauczycielem i dopóki czyjeś naprawdę zatwardziałe serce mnie nie zmęczy, to świetnie sobie radzę.
    Niech więc sobie tu siedzą.

    2008-06-20 17:50toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  61. saligia

    Jesteś niemożliwy.

    'loose' jest przymiotnikiem. Przysłówek wygląda inaczej.
    Na to, że to przymiotnik, posiadam nawet specjalny papier.

    Przestań już, bo niedługo nawet małe dzieci zaczną Cię wytykać palcami.

    2008-06-20 17:56toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  62. torpeda.wulkaniczna

    O, tak. Staż w szkole się przydaje.
    Szczególnie w jednej z tych lepszych, gdzie dzieci są bardziej zarozumiałe i często - dziwne - mniej kumate, że się tak wyrażę.

    Ale w sumie mi się podoba.

    Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.

    2008-06-20 18:32toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  63. Ja tez Cię podziwiam, toyah

    Za tę spokojną konwersacje z bydlęciem, chociaż dziś nie wigilia. Ja nie potrafię ani mnie to bawi, z tępymi a zadufanymi janczarami.

    Pozdro

  64. EmigrUS - a co Ty wtedy robiłeś?

    A?

  65. Konop z Filipi

    Daj spokój. To wszystko są ludzie, tacy jak Ty i ja.
    Tyle że czasem niezbyt gramotni.

    2008-06-20 19:03toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  66. konop z filipii - co ja robiłem?

    Co ja robiłem wtedy gdy toyah szybko i wściekle opluwał bliźnich?

    Ano czytałem ten jego tekst na Salonie24....

  67. EmigrUS

    Aha, znaczy, jesteś byle neptkiem i za komuny się dekowałeś - tak? A teraz zgrywasz cwaniaka:)

  68. neptek z filipii - dziękuję za dobre słowo....

    Serdecznie pozdrawiam także.

    W czasie komuny wprawdzie nie dekowałem się jak Jarosław Kaczyński, nie mogę też się pochwalić dzielną walką z komuną i internowaniem jak Andrzej Celiński.

    Zdaję sobie sprawę, że były nastolatki odważniejsze i bardziej zdecydowane ode mnie. Są tego liczne przykłady.

    Podziwiam jednak tych, którzy mieli odwagę i zdecydowanie by się przeciwstawiać a nie lubię tych, którzy odwagą zaczęli się wykazywać wtedy gdy nic już nie mogło im grozić...

  69. > autor

    Gratuluję tekstu a J.Kaczyńskiemu świetnie uchwyconej charakterystyki A. Celińskiego.
    Jak znajdziesz chwilkę, zajrzyj, proszę, do swojej notki o Bolku i Mietku - dopisałem komentarz na końcu :-)
    Pozdrawiam :-)

  70. EmigrUS

    Krzysztof Kłopotowski na swoim blogu poinformował o wypowiedzi Andrzeja Celińskiego na temat ludzi źle wykształconych i brzydkich:

    "Rzygać mi się chce - miał powiedzieć Celiński - jak patrzę na to towarzystwo małych, pokracznych ludzi, którzy złą polszczyzną uczą Polaków, jak być dobrym Polakiem".

    Poruszony tą informacją przedstawiłem opinię, że jeśli ktoś popada w tak niesłychaną agresję, na dodatek nie na poziomie opisu, lecz tylko samych ocen, to nie może to być tylko kwestia charakteru, lecz jakiś problemów psychicznych.

    Wtedy Pan nakrzyczał na mnie, że "opluwam bliźnich" i - ni zgruszki ni z pietruszki -napisał, że Jarosław Kaczyński w stanie wojennym "dekował się u mamusi".

    Czyli w jednym zdaniu zarzucił mu Pan, że w stanie wojennym był tchórzem i jednocześnie wyszydził jego oddanie dla Matki.

    Proszę mi wybaczyć, ale mam wrażenie, że jednak z tymi problemami psychicznymi miałem rację.

    2008-06-20 20:04toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  71. Freeman48

    Już pędzę i dziekuję.

    2008-06-20 20:05toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  72. @Toyah

    Czytałem Pańską błyskotliwą analizę mojej skromnej osoby i widzę że dalej bawi się Pan w psychologa tropiącego wariatów. Szczerze mówiąc też pozwoliłem przeczytać sobie kilka Pańskich postów i w taki sam sposób jak Pan mogę udowodnić, że normalny to Pan nie jest. Tylko po co?
    Ale skoro już poruszył Pan temat radykalnego a właściwie obraźliwego sposobu prowadzenia dyskusji, to to tu, w salonie ma Pan bardzo bogaty materiał badawczy. Może popełni Pan jakąś ciekawą analizę?
    Szczególnie polecam blog niejakiej Maryli ;)

    2008-06-20 20:29RobertK431157Porozmawiajmy spokojniewww.tygiel.salon24.pl
  73. Do Ciebie

    Przed chwilą skończył się w tefauenie Niesiołowski.
    Było tak, jak się można było spodziewać.

    W pewnym momencie, na pytanie, dlaczego wielu byłych towarzyszy Wałęsy ma jednak do niego żal, powiedział (cytat):
    "Z głupoty, podłości i zawiści".

    Ponawiam pytanie; Co to jest do cholery? Charakter, czy szleństwo?

    2008-06-20 20:29toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  74. toyah,

    "Ponawiam pytanie; Co to jest do cholery? Charakter, czy szleństwo?"

    Odpowiedź jest prosta - strach przed przeszłością. I nie chodzi mi, uprzedzając wykształciuchów, o TW "Leopolda".

    2008-06-20 20:38jerry03460
  75. toyah - Nasi przeciwnicy to strasznie mali ludzie, marni pod każdym względem – intelektualnym i moralnym.

    Zgadnij czyj to jest cytat? Czy należy powiedzieć, że "jeśli ktoś popada w tak niesłychaną agresję, na dodatek nie na poziomie opisu, lecz tylko samych ocen, to nie może to być tylko kwestia charakteru, lecz jakiś problemów psychicznych"?

    Jarosław Kaczyński też używa ostrego, dosadnego języka i wcale mnie to nie dziwi. Większość polityków o w miarę wyrazistych poglądach tak robi i zwroty typu:
    "Ruski agencie, załatwimy cię!", też mnie nie dziwią i JarKaczowi tego nie wyrzucam.

    Jeśli słowa Celińskiego o "“małych pokracznych ludziach” świadczą o chorobie psychicznej, to "Nasi przeciwnicy to strasznie mali ludzie, marni pod każdym względem" oznacza ten sam stan umysłu.

    Staram się jednak stosować tę samą miarę w stosunku do wszystkich, a nie innych w zależności do tego kogo to dotyczy.

    Jeżeli "nakrzyczałem na Ciebie", to przepraszam, bo takiego zamiaru nie miałem, zresztą też wykrzykników tam nie stosowałem.

    Faktem zaś jest, że Celiński był internowany w stanie wojennym, Jarosław zaś nie - pewnie mu to doskwiera do tej pory. Bezpieka po prostu go zlekceważyła.

  76. EmigrUS

    Chciałbym bardzo, żebyś mnie dobrze zrozumiał. Nie żebyś się ze mną od razu zgodził, ale żebyś zrozumiał moja koncepcję sporu.

    Jeśli tu do mnie dziś powiesz, że ja jestem człowiekiem na bardzo niskim poziomie intelektualnym, a moja moralność jest wyjątkowo niska, to ja to przyjmuję. Nie zgadzam się z tym, ale się nie obrażam i rozumiem, że tak mnie, czytając moje wpisy, widzisz.

    Natomiast jeśli mi powiesz, że ja jestem głupim, małym wieśniakiem, albo, że jestem bydłem, lub śmieciem, to tego typu rozmowa mi się nie podoba, bo Ty mnie wtedy nie opisujesz, tylko od razu wartościujesz. Oczywiście wiesz, że nie mówię o Tobie, ale jest to taka retoryka.

    A zatem, jeśli Kaczyński powiedział o ludziach mu przeciwnych, że są głupi i niemoralni, to - uważam - miał prawo tak powiedzieć, bo tak ich widzi.

    Natomiast, jeśli Celiński oznajmia, że jego przeciwnicy są spoceni, albo powodują wymioty, albo są pokraczni, albo niskiego wzrostu, to nie jest to żadna rozmowa, lecz zwykłe plucie.

    I teraz już o Tobie. Nie powinieneś, moim zdaniem, walcząc z Kaczyńskim, używać argumentu, że on się "dekował u mamusi", bo raz, że jest to nieprawda, a dwa, że argument z "mamusią" jest absolutnie pozamerytoryczny i stanowi dowód czystej bezradności.

    Bardzo bym chciał, żebyś to przyjął z dobrą wolą.

    Pozdrawiam.

    2008-06-20 21:24toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  77. EmigrUSSR, twoja estyma dla "kombatanta" Celińskiego jest komiczna

    Jesteś statystcznym zjadaczem mediów, nawet nie przeżuwającym. Po prostu wierzysz temu co widzisz i słyszysz, bez odrobiny analizy widocznych gołym okiem objawów manipulacji i politycznych przekrętów komunistów. Było to towarzystwo bardzo różnobarwne, tylko pozornie jednolite. Z Celińskiego taki antykomunista jak z Urbana antysyjonista.
    Człowieku, rok 1980 był zaledwie 12 lat po 1968. W wielkim stopniu była to kontynuacja wewnętrznej wojny wśród komuchów.

    2008-06-20 23:04rexturbo029
  78. toyah - Ty tak na serio? Rózne kryteria oceny w zależności od osoby?

    Wg. mnie różnica między “małych pokracznych ludziach” a "mali ludzie, marni pod każdym względem" jest żadna.

    I jęśli zarzuca się chorobe psychiczną autorowi pierwszego (Celiński), to taki sam zarzut należy postawić autorowi drugiego (Kaczyński).

    Ty natomiast piszesz:

    "jeśli Kaczyński powiedział o ludziach mu przeciwnych, że są głupi i niemoralni, to - uważam - miał prawo tak powiedzieć, bo tak ich widzi."

    "Natomiast, jeśli Celiński oznajmia, że jego przeciwnicy są spoceni, albo powodują wymioty, albo są pokraczni, albo niskiego wzrostu, to nie jest to żadna rozmowa, lecz zwykłe plucie."

    Czyli, że sprowadzasz sprawę do tego, że Kaczyński ma prawo widzieć ludzi małymi i niemoralnymi a Celiński nie ma prawa widzieć ich małymi i pokracznymi.

    Przed tym właśnie przestrzegałem wyżej - stosujmy te same kryteria oceny. Nie zmieniaj ich z uwagi na to, że jedną osobę lubisz, więc jej pozwalasz na więcej a drugiej nie - więc ją ganisz za to samo.

    Nie lubię moralnego relatywizmu. Pewnie, żę to Twoje prawo - jednak mam nadzieję, że mierzysz wyżej i zwykłe wylewanie pomyj Cię nie satysfakcjonuje.

    Nie wymagam od Ciebie obiektywizmu, bo nie można go wymagać od nikogo - staraj się jednak nie zmieniać kryteriów oceny wraz ze zmianą osoby ocenianej.

  79. rextorba - sam Celiński obchodzi mnie mało...

    Sęk w tym, że Celiński i Kaczyński różnią się od siebie jedynie tym, że ten pierwszy był kiedyś internowany a ten drugi nie.

    I tyle.

  80. EmigrUS

    Przykro mi. Jaśniej i lepiej nie umiem.
    Przyznaję. Nazywamy to porażką pedagogiczną.

    2008-06-21 11:48toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  81. toyah - ja to nazywam moralnością Kalego a nie porażką pedagogiczną...

    Ja też inaczej nie umiem.

    Skoro uważasz, że Kaczyński nazywając przeciwników "małymi ludźmi" ma do tego prawo a Celiński mówiąc to samo - nie ma takiego prawa - to faktycznie dyskusja nie ma sensu.

    Gdy Kalemu ukraść krowa to źle - gdy Kali ukradnie - to dobrze.

  82. EmigrUS

    Mamy nowy dzień, więc jeszcze raz.

    Wprawdzie uważam, że gdybyś chciał zrozumieć, to byś zrozumał, no ale sprobuję jeszcze raz.

    Powiedzieć na kogoś wysokiego, że to mały człowiek jest opisem pod tym warunkiem, że chodzi nam o jego wymiar moralny.

    Jeśli jednak, jako argumentu w dyskusji, przeciwko powiedzmy Gosiewskiemu, albo Kaczyńskiemu używam argumentu związanego z ich wzrostem, albo z ich fizyczną niezgrabnością, to, owszem, nadal stosuję opis, jednak przy tym zachowuję się, jak ostatni buc, bo jest to argument całkowicie pozamerytoryczny. I do tego bardzo nieładny.

    Oczywiście dla ludzi o szczególnej konstrukcji umysłowej, może to być argument merytoryczny. Bo ktoś może na przykład uważać, że wartościowi ludzie to są tylko ludzie ładni, wysocy i pięknie zbudowani, ale dla nich też mam nazwę.

    To jest faszystowska dzicz.

    I to będzie z mojej strony czysto merytoryczny opis.

    I teraz już poważnie. To była Twoja ostatnia szansa.

    2008-06-21 17:08toyah97884Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  83. toyah - dużo słów - mało treści.

    Nadal nie rozumiem jak używając tych samych słów "mali ludzie" Kaczyński jest cacy a Celiński be.

    Trzeba olbrzymiej dozy złej woli by traktować ludzi mówiących te same słowa aż tak różnie.

    Jest to typowy moralny relatywizm.

    Kaczyński jest dobry z definicji a Celiński zły- z drugiej defnicji.

    Nieważne, że używają tych samych zwrotów - jeden będzie dla Ciebie zawsze zły a drugi dobry.

    I podkreślam : nie chodzi mi tutaj o samego Celińskiego, którego sam nie za bardzo lubię.

    Nie lubię też jednak moralności Kalego.

"Na razie słuchaj starszych, bo mają więcej lat i mogą Cię często ustrzec od błędów i niebezpieczeństw strasznych. Nie oszukuj i nieożartowywuj nikogo. Nie strasz siostry, a opiekuj się nią. Śmiej się dużo, ale szczerze, nie złośliwie. Nie bądź mazgaj (chyba nie jesteś). Nie bądź sknera i pazerus, bo to nie przystoi. Nie bierz przykładu z brata starszego, dopóki nie stanie się godzien tego" (G. Przemyk w dedykacji dla młodszego brata z roku 1981)






blog.media.pl



archiwum postów »

PnWtŚrCzPtSoNd
      1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30      

polecam blogi »

stagaz1Pies łańcuchowy kaczyzmu
ŚpiEwkaa tak sobie klikam...
Katrine*KTO WYGRA TEN MECZ? & ŚWIĘTY BOLEK ;)
MarylaNie dać sie zwariować
Andrzej-Łódźdoc. diary
KatarzynaRozmyślania przy zmywaku ;)
wyrustekstowisko
toka95Efekt Mpemby
PrixoPiszę, bo lubię, lubię, więc piszę ...
Mr GumbyMy brain... hurts!
antysalonantysalon
spiskowyblog spiskowy, knujemy
AminSyci niewolnicy są najzacieklejszymi wrogami wolności. (M.v E-E)
tad9Perły przed Wieprze
ZaPiS Śląskidaleko od Warszawy
isztarPuszcza, gdzie śpi Żubr
Free Your MindFree Your Mind
alakinWidzę i chcę wiedzieć (fotoblog)
monaA ja sie nie zgadzam
brat_olinSmart questions to stupid answers
FoxxFoxx News w S24
rewidentVenimus, vidimus et Deus vicit
KisielImiona rzeczy.blog Kisiela
FreemanOst.: W oparach absurdu
Chłodny ŻółwŻółwiowisko
danzFax Flash
Paweł KowalCóż tam, panie, w polityce?
OwocOwoc powstaje z kwiata, nie z korzenia
dziedzicznacytadelafinansjeryCytadela Dziedzicznej Cytadeli Finansjery
nowy33kasandra
Boanergesautofikcja
michaelWolna Europa? Zdemoralizowanym mediom - NIE!
kapelanRozważania zwykłego księdza
tatarstan1 - baba z szabląGdzieś w Azji / Solidarni z Białorusią
Czarny PijarFronda Akhbar!
Freeman48Groch z kapustą