Dożynanie demokracji


     Z zapowiedzi ministra Sikorskiego dotyczących "dożnięcia watahy" jakoś nic nie wychodzi. Wprawdzie sondaże ciągle PiSowi nie służą, ale ogólnie patrząc "wataha" ma się zupełnie dobrze i wygląda na to, że przed nią droga dość prosta.

     Minister Pitera obiecywała, że pod koniec lutego społeczeństwo ujrzy prawdziwe polityczne trzęsienie ziemi, bo wtedy to właśnie Julia Pitera ujawni efekty swojej pracy. Luty minął, a na froncie cicho. Laptopy zamilkły, karty kredytowe zniknęły; wprawdzie mecenas Piotrowski wspomniał ponownie coś o grupie przestępczej, ale nawet TVN24 podekscytował się tą informacją równie serio, jak swoim własnym śledztwem w sprawie Kaczmarka.

     I tu dochodzimy do tzw. meritum. Otóż właśnie ogłoszono, że tak ważne redakcje, jak Newsweek, TVN i osobiście redaktor Kittel odkryli, że były prokurator i minister Kaczmarek jest osobą mało wiarygodną. Że w związku z tym rewelacje pana posła Grasia o Stasi i Securitate i stan "porażenia" u części dziennikarzy i polityków z jesieni zeszłego roku są łagodnie rzecz ujmując niewiele warte. Że  mówiąc najzupełniej już poważnie, kiedy premier Kaczyński ogłosił praktycznie upadek swojego rządu to w tym samym momencie oddał władzę i wystawił się na najbardziej brutalny dla każdego polityka atak w imię - jak się okazuje - najzwyklejszych zasad.

    I co? I nic. Od kilku dni jedyny raz, kiedy pojawił się w TVN24 czerwony pasek, to była chyba infomacja o tym, że ojciec Jasia uznał go za swoje dziecko. Cisza, spokój, życzliwość, serdeczność, może nawet i miłość wypełzają z każdego słowa panstwa redaktorów, z każdej linijki gazetowych artykułów. Premier Pawlak biednieje, pielęgniarki głodują, policjanci strajkują, premier Tusk męczy siebie i innych swoimi  napowietrznymi fanaberiami, a tu idealna harmonia i zaufanie. Gdzie te czasy, gdy jeden wieśmak potrafił wzbudzić moralne społeczne oburzenie na całe tygodnie?

    Ktoś powie: "To standard; media lubią Platformę, więc ją oszczędzają". Problem jest jednak inny. Dlaczego media zaczęły oszczędzać PiS?

    Odpowiedź jest bardzo przykra. Wygląda bowiem na to, że specjaliści od zapewnienia Platformie Obywatelskiej wiecznych rządów uznali, że na Kaczorów chyba jednak się nic już nie znajdzie. Można oczywiście coś tam grzebać, ale w pewnym momencie jałowość tego grzebania może okazać się przeciwskuteczna. Poza tym ludzie będą oglądać rożnych ministrow, patrzeć jak ktoś się z kimś kłóci i jest jakoś nieprzyjemnie, a przecież już Kasia Tuskówna prosiła swojego tatę, by zrobił tak, żeby ona nie musiała znać się na polityce. Więc lepiej wszystko spowolnić, przykryć różową migiełką błogości (jak w Brave New World). Rząd pracuje, premier załatwia, złotówka rośnie, wiosna w pełni, a obywatele zarabiają na weekendowe zakupy w supermarkecie.

    Zostawiamy więc tylko supermarkety... no i Szkło Kontaktowe, jako rozrywkę dla osób lubiących się pośmiać. Reszta przestaje istnieć. Nie udało się zamordować watahy, może uda się zniszczyć demokrację.

    Módlmy się, by się im nie udało.

 

komentarze (16)SkomentujJeżeli na tej stronie widzisz błąd, .
  1. demokracja tylko przy wolnych i niezależnych mediach

    czas najwyższy na nowe, niezależne media, tylko czy np. PiS na to stać finansowo? Gdyby te 5 milionów wyborców PiS dało na dobry początek choćby po złotówce...

  2. *

    "a przecież już Kasia Tuskówna prosiła swojego tatę, by zrobił tak, żeby ona nie musiała znać się na polityce."

    Polecam felieton Michała Szułdrzyńskiego, który się wpisuje w Twój tekst. Lub odwrotnie.

    http://www.rp.pl/artykul/105014.html

    Czas wyciszaczy i teleumilaczy, filtry na monitory, stopery w uszy, buzia w ciup.

  3. Spiewka - albo zależne media albo cenzura....

    Daj sobie wreszcie spokój z "niezależnymi". Niezależne od czego i kogo?

    Nigdzie na świecie nie ma niezależnych mediów. Czemu by takie miały powstać w Polsce?

    Albo istnieje wolność słowa i wówczas musimy się pogodzić z sytuacją, że media i dziennikarze mają swoje sympatie i preferencje, albo wprowadzimy cenzurę i ustalimy "jedynie słuszną" linię w informowaniu społeczeństwa.

    Media tworzą ludzie, ludzie są ich właścicielami i ich głównym celem jest zysk.
    Tak jak nie istnieją niezależni piekarze - tak i nie ma niezależnych mediów.

    Chyba, że wszystkich pracowników mediów zastąpimy maszynami a pieniądz zniknie z rynku w zupełności.

  4. @

    Brawo, świetny tekst!

    2008-03-11 14:52wal się Ujazdowski02185Chuj w dupę zdrajcom i europejsomwww.trygrys.salon24.pl
  5. za śledztwo dziennikarskie

    nawet Ziobro ich pochwalił. Newsweek i TVN usiłują najwyraźniej siegnąć do 5,5 milionów potencjalnych odbiorców i czytelników, którzy głosowali na PiS. Ziobro ocenił, że śledztwo rozpoczęli z jak najgorszymi intencjami a wyszło co innego.

  6. @t

    " Odpowiedź jest bardzo przykra. Wygląda bowiem na to, że specjaliści od zapewnienia Platformie Obywatelskiej wiecznych rządów uznali, że na Kaczorów chyba jednak się nic już nie znajdzie."

    A moze warto posluchac wypowiedzi JK i spolki z ostatnich tygodni i tego jak sondaze za nimi podazaly? Po prostu oni sami sie wykanczaja. Wiec po co czas antenowy tracic po proznicy :-).

  7. @Spiewka

    "Gdyby te 5 milionów wyborców PiS dało na dobry początek choćby po złotówce...
    2008"

    No, to by byl szacunek. Pierwsze prawicowe media nie za panstwowa kase. Ale jakos watpie.

  8. @toyah

    Szanowny panie "dorzynanie" bylo popularne w stedniowieczu "coup de grâce" lub pózniej przy egzekucjach "Gnadenschuss". Popularne bylo tez w Japonii jako ostatni rytual "seppuku".

    Polska to nie Japonia, a i czasy mamy inne. PiS sie normalnie (zasciankowo) wykrwawia. Bez cudzej pomocy. A demokracja ma sie dobrze.

    Pozdrawiam

    2008-03-11 16:23Lubicz0603
  9. pare słów...

    toyah - Sikorski raz na konwecie powiedział "czas dorżnąć watahe" - miał na myśli i LiD i PiS... - 3 czy 4 razy za to przeprosił... - przynajmniej potrafi przeprośić w przeciwieństwie do prezesa PiS "my jesteśmy tam gdzie wtedy, oni tam gdzie ZOMO!", czy Szczygło "wyborcy PO to chołota, kibole!", albo Brudziński "zachowywali się jak banda ćpunków, napitych kiboli!" - tak panowie Brudziński i Szczygło skomentowali zachowanie młodzieżówki PO podczas debaty Tusk-Kaczyński... - oczywiście to jest "pełna kultura"...

    ---

    ŚpiEwka -5 milionów to było 21 października 2007, wtedy to było 32% poparcia dla PiS podczas wyborów, obecnie w ostatnim sondazu PiS dostało 16% poparcia... - czyli jakby patrzeć już tylko 2,5 miliona wyborców...

    ---

    Junona - córka Tuska jest ładna, ale inteligenją nie grzeszy...

    ---

    EmigrUS - dokładnie! chociażby w USA, Fox jest pro-Republikańskie, a CNN pro-Demokratyczne... - TVP niby niezależna, kierowana przez ex-członka PC, ex-wiceprezydenta Warszawy i ex-ministra w kancelarii prezydenta Kaczyńskiego... - no rzeczywiście niezależny jest prezes Urbański...

    ---

    ZaPiS Śląski - to co zaprezentowali dziennikarze Newsweeka i Superwizjera to się nazywa 'dziennikarstwo śledcze' - zupełnie inny poziom niż pani Kani z tygodnika "Wprost"...

    ---

    chsh - dokłądnie, prezes PiS przyczynia się do spadku notowań PiSu!

    ---

    chsh - ciekawe jaki % z tych 5 mln osób chciałby potem sponsorować odprawy w wysokości 500 tys. złotych dla np. pani Raczyńskiej... );

    ---

    Lubicz - zgadzam się że demokracja ma się dobrze, aczkolwiek szkoda że mamy kiepskie partie opozycyjne: PiS (16% poparcia) i LiD (6% poparcia), przykre że PO (46% poparcia) obecnie niema powaznej konkurencji... - jest takie powiedzenie "koń jest taki jak każdy widzi" - opozycja jaka jest każdy widzi...


    2008-03-11 18:23wisla02387
  10. wisla

    Nie ekscytuj się nadmiernie jednym sondażem w którym doliczono do ogólnego wyniku 20% niezdecydowanych ? Dlaczego nie lamentujesz po spadku PO z 55% na 46 % ?

    Nie martw się - naród za rok zacznie zwracać pijarem PO. Zwłaszcza jak już zaczną weksle wyborcze spłacać.

  11. ZaPiS Śląski

    -jak pan pewnie zauwazył... - napisałem 'przykre że PO niema obecnie poważnej konkurencji'... - mnie aż tak nie cieszy 30% przewaga PO w sondażach... - rozumiałbym 15% przewage, ale 30% przewagi na 2 partią w Polsce - świadczy o małej atrakcyjności partii opozycyjnej... - o LiD niechce pisac, poniewaz wszyscy wiemy że obecnie LiD to partia taka jak PSL - pójdzie z tym kto da więcej...

    2008-03-12 22:26wisla02387
  12. PROSZĘ PANA...

    Wydawało mi się dotąd, że zarówno nauczyciel, jak i rzymski katolik, ze o tłumaczu i ojcu dzieciom nie wspomnę przez litość, powinien znać pisownię słowa "dorzynanie".

    Atoli Pan mnie z tego jakże błędnego mniemania błyskawicznie wyprowadził.

    Serdeczne dzięki

    2008-03-13 05:58Xiężna01120
  13. P. S.

    Truizmem byłoby dodawać, iż powstrzymałam się przed czytaniem samego postu - by ocalić choć resztki wiary w autorytety.

    2008-03-13 06:02Xiężna01120
  14. Dorzynać i dożynać

    Jak idzie o pisownię, to bywa różnie. Są w języku polskim dwa słowa brzmiące identycznie, a pisane inaczej: "dorzynać" i "dożynać". Możliwe, że ministrowi Sikorskiemu chodziło o dorzynanie watahy, a może też miał na myśli watahy dożynanie. Kto wie, czy chodziło mu o to, żeby PiS ostatecznie zarżnąc, czy do końca wyżnąć? Może i ma Pani rację, ale może też i nie.
    Tak czy inaczej, radziłbym jednak na dźwięk słowa "autorytet" nie przyklękać, ani jak się jest nauczycielką, ani też jak się jest zaledwie ambitną maturzystką.

    2008-03-14 12:37toyah1418Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
  15. NIC PODOBNEGO, PT AUTORZE

    Pomylił Pan tryby - dokonany i niedokonany.

    Wyrżnąć - wyrzynać,

    dorżnąć - dorzynać (patrz - u Sienkiewicza dorzynanie pana Nowowiejskiego).

    Notabene, proszę łaskawie nie lekceważyć maturzystek.

    Od nich też można się czegoś nauczyć...


    Pozdrawiam

    2008-03-15 00:39Xiężna01120
  16. Xiężna w obłokach absurdu

    Napisałem notkę pod tytułem "Dożynanie demokracji". Wykpiła Pani mnie za to, że mimo iż jestem katolikiem i nauczycielem robię błędy ortograficzne.
    Pokazałem więc Pani, że są dwa różne słowa o podobnym brzmieniu "dożynanie" i "dorzynanie" i ja używałem tego pierwszego, więc błędu nie popełniłem.
    Na to Pani tłumaczy mi, jak wygląda tryb dokonany i niedokononany słowa "wyrzynać", co świadczy tylko o tym, że jest Pani osobą tak zarozumiałą, że nawet nie chce Pani uważnie słuchać tego, co się do Pani mówi.
    Ja w swoim tekście nie używałem ani słowa "wyrzynać", ani "dorzynać", ani "wyrżnąć", ani "dorżnąć", bo pisałem o "dożynaniu", a nie "dorzynaniu". Czy to na prawdę tak trudno pojąć?
    Załóżmy jednak, że nie mam racji, a Pani owszem. Załóżmy, że jak idzie o ortografię, to jestem noga, a Pani jest ekspertem. Przyjmijmy nawet, że cały ten problem językowy, o którym tu rozmawiamy jest trywialny i wstyd się tu pomylić. A przecież nie jest.
    Nawet wówczas jednak argument, że jak ktoś jest nauczycielem, tłumaczem, katolikiem, a na dodatek ma jeszcze dzieci (!) i zrobi błąd ortograficzny, to fakt ten dyskredytuje go całkowicie i w zasadzie a priori, jest argumentem tak głupim, że nawet małoambitna maturzystka powinna się go wstydzić.

    2008-03-16 16:33toyah1418Posłuchaj, to do Ciebie...www.toyah.salon24.pl
Łagodny konserwatysta, rzymski katolik, ojciec rodzinie. Nie znoszę niegrzecznych intelektualistów, wykształconych kłamców, samozwańczych autorytetów i agresywnego prostactwa.

archiwum postów »

PnWtŚrCzPtSoNd
     12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31      

polecam blogi »

ŚpiEwkaa tak sobie klikam...
Katrine_ObrazkiPic na wodę- fotomontaż ;)
MarylaNie dać sie zwariować
Mr GumbyMy brain... hurts!
antysalonantysalon
spiskowyblog spiskowy, knujemy
AminSyci niewolnicy są najzacieklejszymi wrogami wolności. (M.v E-E)