Rzeczpospolita

HISTORIA

Szósta "Rzeczpospolita"

"Rzeczpospolita" to jeden z liderów prasy codziennej w Polsce. To w tej chwili najczęściej cytowana gazeta w naszym kraju. Bez "Rzeczpospolitej" nie wyobrażają sobie pracy ani szefowie dużych firm, ani politycy, ani statystyczni Kowalscy. Fraza: "My dostarczamy informacje - Ty podejmujesz decyzje", jest teraz w odniesieniu do "Rz" aktualna jak nigdy wcześniej. Zarówno dla tych, którzy znajdują czas na weekendową lekturę "Plusa-Minusa", jak i dla tych tych, którzy codziennie śledzą aktualne papierowe oraz internetowe wydanie "Rzeczpospolitej". To z "Rzeczpospolitej" jako pierwsi mogą się dowiedzieć, co nowego w polityce, w gospodarce, w kulturze, czy w sporcie. To, co za kwadrans pokaże telewizja, najpierw znajdą u nas - w "Rzeczpospolita On Line. A lepiej, więcej i szerzej - następnego dnia w drukowanej wersji, w której nigdy nie brakuje także dobrze podanych nowych informacji.

"Rzeczpospolita" nie byłaby taka, gdyby nie Dariusz Fikus. A zaczęło się 13 września 1989 roku, gdy ówczesna "Rz" poinformowała: "Sejm zaakceptował program i skład rządu Tadeusza Mazowieckiego". Niespełna miesiąc później - 16 października - w gabinecie powołanego przez władze PRL redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" pojawił się Dariusz Fikus. I to dzięki Niemu "Rzepa" przestała być rządowa, a zaczęła służyć Czytelnikom. Nie tylko szybko przestała być zależna od Rady Ministrów, ale przede wszystkim zadbała o przestrzeganie standardów dziennikarstwa w demokratycznej Polsce. To, co wielu dziwiło, jak np. rozwój wolnego rynku, w "Rzeczpospolitej" od początku stało się normą. Nie tylko na łamach "Rz", ale też w wydawnictwie gazety, albowiem już w lutym 1991 r. "Rzeczpospolita" stała się spółką z udziałem zagranicznego partnera. Tak powstała Presspublica, której właścicielami byli Państwowe Przedsiębiorstwo Wydawnicze Rzeczpospolita i francuska grupa prasowa Roberta Hersanta - Presse Participations Europeennes. Prezesem nowo powołanej firmy został Dariusz Fikus. Stanowisko łączył z funkcją redaktora naczelnego do 1996 r.
Po śmierci Dariusza Fikusa, jego zastępca Maciej Łukasiewicz napisał: "Mój szef i przyjaciel, Darek, był chyba pierwszym, po przełomie 1989 roku, człowiekiem z branży, który pojął, że w nowej rzeczywistości gazeta powinna być nie tylko polem pisarskich i redaktorskich popisów swojego szefa, ale przede wszystkim przedsiębiorstwem, które musi utrzymać wielu ludzi i rozwijać się, aby sprostać konkurencji".
Po Dariuszu Fikusie szefem gazety został Piotr Aleksandrowicz. W tym samym roku 51 proc. udziałów w firmie przejęła Presspublica Holding Norway - spółka Orkli Media. Na czele nowej firmy stanął Jan Lindh. Trzy lata później schedę po nim przejął Grzegorz Gauden. W tym czasie redaktorem naczelnym został jeden ze współtwórców "Rzeczpospolitej" Maciej Łukasiewicz. Po Jego rezygnacji - w związku z ciężką chorobą - w 2004 r. redaktorem naczelnym został Grzegorz Gauden. Był nim do września 2006 roku, kiedy to kierowanie redakcją przejął Paweł Lisicki, wieloletni dziennikarz i redaktor "Rzeczpospolitej". Obejmując stanowisko szefa naszej gazety, Paweł Lisicki napisał m. in.: "Rzeczpospolita" powinna pozostać - tak jak to jest w tej chwili - największą gazetą gospodarczą w Polsce (...) Powinna, tak jak to się dzieje od 15 lat, bronić wolnego rynku. Chciałbym jednak, aby stała się czymś jeszcze - towarzyszem w życiu codziennym. Żeby w jeszcze większym stopniu niż teraz potrafiła intrygować, pobudzać do myślenia, a nawet, dlaczego nie, bawić".

Przy pewnej dozie dobrej woli można uznać, że historia "Rzeczpospolitej" liczy sobie niemal sto lat. Ale nawet bez owej dozy dobrej woli łatwo zauważyć, że właśnie tyle lat liczy sobie historia czasopisma o nazwie "Rzeczpospolita". Zaczęło się w 1909 roku na stronach dwutygodnika politycznego "Rzeczpospolita". Ta pierwsza "Rzeczpospolita" ukazywała się do 1914 roku. Potem, w 1920 roku Ignacy Paderewski, a później Wojciech Korfanty i redaktor naczelny Stanisław Stroiński uruchomili dziennik pod tym samym tytułem. Na łamach gościli tak zacni autorzy jak Kornel Makuszyński czy Adolf Nowaczyński. Historia dziennika, związanego ze Stronnictwem Chrześcijańsko-Narodowym trwała do 1932. Następnie, podczas II wojny światowej (w latach 1940-1943) był epizod dwutygodnika, miesięcznika i dwumiesięcznika "Rzeczpospolita". A kolejne wcielenie "Rzeczpospolitej" ruszyło w lipcu 1944 roku. Wydawanie gazety Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego o tym tytule było pomysłem majora Jerzego Borejszy. Wtórował mu okrutny generał Michał Rola-Żymierski: "Tytuł ten najbardziej odpowiada chwili obecnej jako jednoczący wszystkie stronnictwa...". Chwila trwała sześć lat, a iluzorycznym jednoczeniem stronnictw komuniści w ogóle się nie przejmowali. Tytuł zamknięto, a na jego reaktywację władze PRL wybrały mroczne czasy stanu wojennego. Pomysł na piątą "Rzeczpospolitą" zrodził się w głowie Edmunda Osmańczyka kilka miesięcy wcześniej, ale władze zwlekały, aż znowu nadejdzie "odpowiednia chwila obecna". Stało się to 14 stycznia 1982 roku, a kres PRL-owskiego pisma rządowego nastąpił po siedmiu latach - wraz z upadkiem PRL-u.

Właśnie wtedy, w uwolnionej od komunistycznej dyktatury Polsce, w 1989 roku narodziła się obecna - szósta "Rzeczpospolita", po którą każdego ranka sięga kilkaset tysięcy wspaniałych, od lat wiernych Czytelników naszego dziennika.

"RZECZPOSPOLITA" W LICZBACH

Średni nakład Rzeczpospolitej to: 219 tys. egzemplarzy z czego około 91 tys. sprzedawanych jest w prenumeracie.

Co najmniej 1 raz w tygodniu po "Rzeczpospolitą" sięga 1 600 000 osób.

Ponad połowa naszych Czytelników posiada wyższe wykształcenie a kolejne 27% średnie.
Co drugi czytelnik mieszka w dużym mieście (pow. 100 tys. mieszkańców).
Co siódmy Czytelnik Rzeczpospolitej zajmuje kierownicze stanowisko.
Docieramy do 54% Polskich prezesów i dyrektorów, osiągając tym samym najwyższe czytelnictwo w tej grupie zawodowej.

Gazetę redaguje 250 dziennikarzy i pracowników sekretariatu redakcji, w tym 5 korespondentów zagranicznych i 10 krajowych, korzystamy z 6 agencji prasowych, pracujemy na 325 komputerach, przygotowując codziennie średnio 42 stron gazety, na której produkcję codziennie zużywa się około 60 ton papieru.

"Rzeczpospolita" dostarczana jest do około 36 tys. punktów sprzedaży w całym kraju.
Gazetę codziennie rozwozi po kraju kilkadziesiąt samochodów ciężarowych.

Liczba wydań w tygodniu: 6
Cena gazety codziennej 2.70 zł
Liczba czytelników (CCS) 1 600 000
Liczba pracowników firmy 550
Zasięg ogólnopolski

Dane o nakładzie i sprzedaży "Rzeczpospolitej" są kontrolowane przez Związek Kontroli Dystrybucji Prasy

Dane o czytelnictwie i strukturze Czytelników pochodzą z badań PBC General (2006-2007) oraz PRO (2006)

STRUKTURA GAZETY

Codzienne wydanie Rzeczpospolitej skada się z trzech grzbietów zawierających: informacje ogólne (grzbiet biały), ekonomiczne (grzbiet zielony) i prawne (grzbiet żółty).