<< powrót

Polacy walczą o swój status w Niemczech

W dniu 18 września br. odbyło się spotkanie członków Stronnictwa Narodowego i Ligi Polskich Rodzin ze Zdzisławem Dudą, prezesem Związku Polaków w Niemczech spod znaku "Rodła". Prezes Zdzisław Duda przybył na zaproszenie Stanisława Bulzy, prezesa Okręgu Dolnośląskiego SN. Konferencja odbyła się w Szczawnie Zdroju w Sali Konferencyjnej "Domu Zdrojowego". Gości i uczestników powitała Teresa Milanowska, sekretarz Okręgu Dolnośląskiego SN. Wśród gości byli między innymi senator RP z listy LPR Ryszard Matusiak i radni Miasta Wałbrzycha z Klubu Prawicy na czele z p. Tomaszem Plutą oraz Andrzej Kędzierski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Wałbrzycha.

Zdzisław Duda w swoim wystąpieniu omówił historię Związku Polaków w Niemczech oraz odniósł się do współczesnych problemów, z którymi borykają się Polacy za Odrą. Ich działania ukierunkowane są na integrację w społeczeństwie niemieckim. Swoją rolę widzą w budowaniu pomostu i burzeniu uprzedzeń z obu stron. „W tych dążeniach potrzebne jest nam zdecydowane poparcie ze strony władz Polski, ale i Niemiec. Chodzi głównie o przyznanie polskiej grupie etnicznej w Niemczech statusu mniejszości narodowej. Tymczasem rząd Republiki Federalnej Niemiec konsekwentnie odmawia Polakom takiego statusu, aczkolwiek przyznał on je grupie Sinti i Romów, która podobnie jak Polacy nie spełnia wszystkich warunków jakie postawili niemieccy urzędnicy” – powiedział Duda.

Związek Polaków w Niemczech, powołując się na postanowienia Traktatu z dnia 17 czerwca 1991 r. o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, jak i na Europejską Konwencję Ochrony Praw Człowieka z 4 listopada 1950 r. oraz konwencję ramową Rady Europy o ochronie mniejszości narodowych, ratyfikowane przez RFN, zwraca się do Rządu RFN, Bundestagu i Bendesratu z następującymi postulatami:

* Uznanie polskiej grupy etnicznej w Niemczech za mniejszość narodową i zapewnienie jej wynikających stąd praw.

* Zrównanie polskiej grupy etnicznej w prawach z innymi mniejszościami

narodowymi w RFN

* Stałego dofinansowywania działalności kulturalnej i rozwoju języka jak i

bieżących prac ZPwN.

* Zwrotu zagrabionego ZPwN mienia lub wypłacenia odpowiedniej rekompensaty. ZPwN proponuje ufundowanie kapitału założycielskiego na Fundusz "Rodło".

* Zapewnienie środków na utrzymanie Domu Polskiego.

* Przyznanie ZPwN budynków lub pomieszczeń na własność w miejscach największego skupiska Polaków (Frankfurt, Hamburg, Monachium, Berlin, Drezno), w których mogłaby Polska grupa etniczna pielęgnować kulturę i język ojczysty, jak i stałych funduszy na utrzymanie tych pomieszczeń.

* Odszkodowań dla Polaków, którzy w czasie wojny zmuszani byli do przymusowej pracy w wysokości zapewniającej im godne życie.

* Dofinansowywanie wydawania mediów polonijnych.

Zdzisław Duda poinformował: „Zgodnie z decyzją rządu Federalnego i Bundestagu mniejszościami narodowymi i etnicznymi są mieszkający w Niemczech Duńczycy, Serbowie Łużyccy i Fryzowie. W 1997 r. uznano, że kryterium tym, z wyjątkiem ostatniego, odpowiadają również Sinti i Romowie, którzy tradycyjnie zamieszkują Niemcy, aczkolwiek nie żyją na jednym lub kilku zwartych obszarach, lecz na obszarze prawie całych Niemiec, najczęściej w małej liczbie (Deutscher Bundestag – Drucksache 13/6912). Wszystkie wyżej wymienione warunki spełnia jednak również polska grupa narodowa, i choć nie zamieszkuje zwartych terenów, lecz podobnie jak Sinti i Romowie rozproszona jest na terenie całych Niemiec, to zasługuje na status mniejszości narodowej, tym bardziej, że swą liczebnością przewyższa wszystkie pozostałe grupy mniejszości narodowych w Niemczech.

W odpowiedzi na interpelację poselską PDS dotyczącą statusu oraz traktowania przez władze państwowe obywateli polskiego pochodzenia, rząd federalny stwierdził, że „jako obywatele niemieccy są oni już przez ustawę zasadniczą całkowicie zrównani w prawach” (odp.13/1036). Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, sprawujące do końca 2000r. opiekę nad polską grupą etniczną i w tej roli nadzorujące realizację Traktatu z dnia 17 czerwca 1991 r., oświadczyło w jednym ze swoich pism, że Polakom, tj. osobom o polskiej tożsamości, posiadającym niemieckie obywatelstwo, nie przysługuje żadne prawo do pomocy finansowej na prowadzoną przez nie działalność kulturalną (pisma z dnia 26.8.1998 r.).

Jak ważny jest status mniejszości narodowej, widać na przykładzie Sini i Romów. Podczas gdy polskiej grupie etnicznej odmawia się środków na działalność instytucjonalną – rząd federalny finansuje już od wielu lat biuro Centralnej Rady Sinti i Romów w Heidelbergu. Ponadto Sinti i Romowie jako mniejszość narodowa otrzymują w większości krajów związkowych środki finansowe zapewniające funkcjonowanie biur i opłacanie pracowników. Z uwagi na ignorowanie naszych pism i apeli wynika jednoznacznie, że rząd i władze federalne nie zamierzają realizować postanowień Traktatu z dnia 17 czerwca 1991 r. między Polską a Niemcami, umów międzynarodowych i obowiązującym w stosunkach międzynarodowych zasadach wzajemności. Takie postępowanie władz niemieckich podważa wiarygodność państwa niemieckiego w polityce międzynarodowej, a przede wszystkim budzi wątpliwości w obrębie polskiej grupy etnicznej co do rzetelności i intencji polityki niemieckiej".

Prezes Duda dodał, że według ankiety przeprowadzonej kilka lat temu, w Niemczech jest około 2 mln ludzi przyznających się do języka polskiego, kultury i tradycji. Senator Ryszard Matusiak zobowiązał się, że poczyni starania, by doprowadzić do uznania przez rząd federalny polskiej mniejszości narodowej w Niemczech. Teraz jest dobry czas. W dalszej części senator Ryszard Matusiak i prezes Duda odpowiadali na liczne pytania zadawane przez uczestników. Dotyczyły one działalności Pruskiego Towarzystwa Powierniczego, Związku Wypędzonych, Ziomkostwa Prus Wschodnich, domagających się zwrotu majątków na naszych ziemiach zachodnich i północnych.

Prezes Z. Duda zwrócił się też z następującym apelem do Polaków mieszkających w kraju, do władz państwowych i samorządowych, „byście w nas widzieli swoich braci i wspierali nas tak jak to w Polskiej Rodzinie powinno mieć miejsce. Jesteśmy jednym narodem, i jego siła, jego status, i to jak go widzą zależy nie tylko od tego co się dzieje w Polsce, ale też od tego jak Polska podchodzi do problematyki polonijnej i jak silna jest Polonia. Był czas, że zwracano się do Polonii o pomoc, tej pomocy nie odmawialiśmy. Dziś oczekujemy, że Wy nam pomożecie, i tej pomocy nie odmówicie”.

Na zakończenie Stanisław Bulza powiedział, że we Wrocławiu przed kościołem św. Marcina jest wmurowana tablica upamiętniająca "5 Prawd Polaków". Od kilku już lat w Święta Narodowe 3 Maja i 11 listopada, zbierają się tam członkowie LPR, MW i SN, by uczcić pamięć pomordowanych działaczy Związku Polaków w Niemczech "Rodło. Przypomnijmy, że Znak Rodło powstał w czasie, kiedy władze pruskie zakazały organizacjom polskim posługiwania się godłem państwowym niepodległej Polski. Kampania wyborcza kandydatów LPR do Parlamentu UE rozpoczęła się również pod tą tablicą.

Opr. Sb

Nr 40 (3.10.2004)