|
|
CZY KNESET BĘDZIE PRZEPRASZAŁ POLAKÓW? - Mówi się na Świecie | 2003-08-16 |
| Marc Perelman, członek zespołu magazynu „Forward” w numerze z 8 sierpnia 2003 roku zamieścił artykuł pt.: „ Polacy otwierają śledztwo w sprawie roli Żydów w zabójstwach” (http://www.forward.com/issues/2003/03.08.08/news3.html). Chodzi o mordy dokonane w czasie II wojny światowej na Polakach przez żydowskich partyzantów komunistycznych podlegających dowództwu NKWD. Na podkreślenie zasługuje fakt, iż cały artykuł jest zimno skalkulowaną próbą ustawienia opinii publicznej i ewentualnej dyskusji z myślą o wybieleniu partyzantów i zwaleniu winy na kogokolwiek włączając w to ofiary. Artykuł nie mówi tego wprost, ale wysyła serię sygnałów: więcej |
|
JAK OCENIĆ UPA? - Orientacja na prawo | 2003-08-19 |
| Wielu Polaków postrzegało przez lata Ukraińców jako naród "bandziorów i rezunów". Ten stereotyp nie jest już aktualny. Polacy mają coraz bardziej otwarty stosunek do narodu ukraińskiego. Jednak cały czas, przez pryzmat tamtych zbrodni postrzegana jest historia UPA a wręcz cała historia ukraińskiego ruchu niepodległościowego. Z tego można pośrednio wyciągnąć wniosek, że jedynymi partnerami dla Polaków mogą być ...ukraińscy postkomuniści... Interesującym zjawiskiem jest to, że takie postrzeganie ukraińskiej historii lansowane jest przede wszystkim przez polską prasę i polityków uważających się za "prawicowych"... więcej |
|
PROKURATURA ZATRZYMAŁA DWU PRACOWNIKÓW ABW - Mówi się w Polsce | 2003-08-19 |
| W poniedziałek 18 sierpnia br. prokuratura okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo przeciwko dwóm funkcjonariuszom Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), podejrzanym o zdradę tajemnicy państwowej pracownikowi......Najwyższej Izby Kontroli. Dzisiaj, we wtorek 19 sierpnia, obaj funkcjonariusze Marek W. i Jacek S., zostali zatrzymani. Podobny los spotkał również Jacka Kalasa, pracownika NIK, a poprzednio UOP i działacza podziemnego NZS na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. więcej |
|
BLIŻEJ WYBORCY - Nasze opinie | 2003-07-30 |
| Idzie ku dobremu. Politycy zaczęli dbać o zwykłych obywateli. Może nie są to jeszcze zbyt okazałe dowody troski, ale na początek dobre i to. Pół litra wódki, wino ?patykiem pisane?, kiełbaska z grilla, piwo duże jasne, no i transport z miejsca zamieszkania na miejsce bankietowania i z powrotem. Jak się okazało np. w Starachowicach, bankietowano poręcznie tuż obok lokali wyborczych, żeby w przerwie między jednym a drugim łykiem wódeczki obywatel pouczony przez fundatora mógł spokojnie oddać swój głos w wyborach. więcej |
| |
|
|
|